Brunch w Krakowie: ranking najlepszych miejscówek na rozpustę spod znaku bottomless

June 11, 2025

Kraków, miasto o bogatej historii kulinarnej, w ostatnich latach stał się prawdziwą mekką dla miłośników brunchu. Ta stosunkowo nowa tradycja kulinarna, łącząca w sobie elementy późnego śniadania i wczesnego obiadu, znalazła w Krakowie wyjątkowo podatny grunt. Od przytulnych kawiarni na Starym Mieście po nowoczesne bistro na Kazimierzu, krakowskie lokale oferują niezwykle różnorodne podejście do brunchu, łącząc tradycyjne polskie smaki z międzynarodowymi trendami kulinarnymi. W niniejszym rankingu przedstawiam pięć wyjątkowych miejsc, które wyróżniają się nie tylko jakością serwowanych dań, ale również niepowtarzalną atmosferą, historią i podejściem do kulinarnych tradycji.

Reklama

Perełki Starego Miasta

Stare Miasto w Krakowie to nie tylko zabytkowa architektura i turystyczne atrakcje, ale również prawdziwa skarbnica kulinarnych doznań, szczególnie dla miłośników brunchu. Dwa lokale zasługują tu na szczególną uwagę: NAPNAPCAFE oraz Milkbar Tomasza.

NAPNAPCAFE, zlokalizowane przy ulicy Zwierzynieckiej 5, to miejsce, które od momentu otwarcia w 2015 roku zdobyło serca krakowian i turystów. Lokal wyróżnia się minimalistycznym, skandynawskim wystrojem, który tworzy przytulną atmosferę sprzyjającą długim, leniwym porankom. Historia tego miejsca jest fascynująca - powstało ono w kamienicy, która przed wojną należała do znanej krakowskiej rodziny cukierników, co w pewien sposób determinuje jego kulinarny charakter. NAPNAPCAFE słynie przede wszystkim z doskonałej kawy, sprowadzanej od małych, starannie wyselekcjonowanych palarni z całej Europy. W menu brunczowym znajdziemy zarówno klasyki, jak jajka po benedyktyńsku czy francuskie tosty, jak i bardziej oryginalne propozycje, np. szakszukę z dodatkiem lokalnych warzyw czy owsiankę z karmelizowanymi gruszkami i orzechami. Ceny są tu na średnim poziomie, co w połączeniu z wysoką jakością składników czyni to miejsce bardzo atrakcyjnym.

Zaledwie kilka minut spacerem od Rynku Głównego znajduje się Milkbar Tomasza - lokal, który w niezwykły sposób łączy tradycję dawnych barów mlecznych z nowoczesną kuchnią brunczową. Miejsce to, działające przy ulicy Świętego Tomasza 24, nawiązuje do historii powojennych barów mlecznych, które były nieodłącznym elementem polskiej kultury kulinarnej. Jednak w przeciwieństwie do swoich historycznych pierwowzorów, Milkbar Tomasza oferuje dania na znacznie wyższym poziomie. Wnętrze lokalu to ciekawe połączenie nostalgii za PRL-em z nowoczesnymi akcentami. Na uwagę zasługuje fakt, że w wystroju wykorzystano oryginalne elementy wyposażenia z dawnych barów mlecznych, co tworzy wyjątkową atmosferę. W menu znajdziemy zarówno tradycyjne polskie śniadania, jak jajecznica na maśle czy naleśniki, jak i międzynarodowe propozycje. Szczególnie godne polecenia są ich placki ziemniaczane serwowane z różnorodnymi dodatkami oraz domowe wypieki. Ceny są tu niższe niż w NAPNAPCAFE, co czyni Milkbar Tomasza bardziej dostępnym dla szerszego grona klientów.

Porównując oba lokale, NAPNAPCAFE wyróżnia się bardziej wyrafinowanym menu i eleganckim wystrojem, co przyciąga głównie młodych profesjonalistów i turystów poszukujących modnych miejsc. Milkbar Tomasza natomiast oferuje bardziej swojskie doznania kulinarne w przystępniejszych cenach, co sprawia, że jest popularny zarówno wśród turystów chcących poznać polskie smaki, jak i miejscowych. Oba lokale łączy jednak pasja do dobrego jedzenia i dbałość o jakość składników.

Ciekawostką jest, że zarówno NAPNAPCAFE, jak i Milkbar Tomasza, mieszczą się w budynkach o bogatej historii. Kamienica przy Zwierzynieckiej 5 pamięta czasy austro-węgierskie, a budynek przy Świętego Tomasza 24 był świadkiem wielu historycznych wydarzeń, w tym okresu okupacji niemieckiej, kiedy to w tej okolicy znajdowała się jedna z granic krakowskiego getta.

Kulinarne Odkrycia Kazimierza

Kazimierz, dawna dzielnica żydowska Krakowa, dziś jest jednym z najbardziej tętniących życiem obszarów miasta, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością. To właśnie tutaj, wśród wąskich uliczek i zabytkowych kamienic, znajduje się Chałka Resto Bar - miejsce, które w wyjątkowy sposób nawiązuje do kulinarnego dziedzictwa tej części miasta.

Chałka Resto Bar, mieszcząca się przy ulicy Beera Meiselsa 8, to stosunkowo nowy punkt na brunczowej mapie Krakowa, ale już zdążył zdobyć uznanie zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów. Nazwa lokalu nie jest przypadkowa - nawiązuje do tradycyjnego żydowskiego pieczywa, które stanowi jeden z flagowych produktów tego miejsca. Historia samego budynku, w którym mieści się restauracja, sięga XVII wieku, kiedy to Kazimierz był oddzielnym miastem z własnym rynkiem i ratuszem. Według lokalnych przekazów, w tym właśnie miejscu przed wojną znajdowała się niewielka piekarnia prowadzona przez żydowską rodzinę, co dodaje autentyczności koncepcji lokalu.

Wnętrze Chałki Resto Bar to harmonijne połączenie elementów industrialnych z ciepłymi, drewnianymi akcentami. Uwagę przyciągają oryginalne cegły z XVII wieku, które zostały odsłonięte podczas remontu, oraz duży piec chlebowy, będący centralnym punktem otwartej kuchni. Menu brunczowe Chałki to prawdziwa podróż przez smaki żydowskiej i polskiej kuchni w nowoczesnym wydaniu. Flagowym daniem jest oczywiście chałka francuska - puszyste pieczywo serwowane z różnorodnymi dodatkami, od klasycznego masła i konfitury po bardziej wyrafinowane kombinacje z awokado, jajkiem w koszulce czy wędzonym łososiem. Na uwagę zasługuje również szakszuka przygotowywana według tradycyjnej receptury z dodatkiem lokalnych warzyw oraz bajgle z domowym twarożkiem i ziołami. Ceny w Chałce są na średnim poziomie, co w połączeniu z hojnymi porcjami stanowi dobrą wartość.

Przenosząc się nieco dalej od centrum, ale wciąż pozostając w klimacie historycznego Krakowa, docieramy do MO-JA cafe & bistro przy ulicy Starowiślnej 14. Ten lokal, działający od 2017 roku, szybko stał się ulubionym miejscem spotkań krakowskiej bohemy i studentów. MO-JA mieści się w odrestaurowanej kamienicy z początku XX wieku, która przed wojną należała do żydowskiego kupca. Wnętrze lokalu to eklektyczna mieszanka vintage i nowoczesności, z charakterystycznymi lampami industrialnymi i meblami z odzysku, które nadają temu miejscu niepowtarzalny charakter.

MO-JA cafe & bistro słynie z kreatywnego podejścia do brunchu. W menu znajdziemy zarówno klasyki, jak jajka po benedyktyńsku czy francuskie tosty, jak i autorskie kompozycje szefa kuchni. Na szczególną uwagę zasługują wegańskie opcje, które stanowią znaczną część menu - od bananowych pancakes po burgery z boczniaków. Lokal słynie również z doskonałej kawy, którą wypala we własnej mikropalarni, co jest rzadkością na krakowskiej scenie gastronomicznej. Ceny są tu nieco wyższe niż w Chałce Resto Bar, ale jakość produktów i kreatywność dań w pełni to uzasadniają.

Ciekawostką związaną z MO-JA cafe & bistro jest fakt, że lokal regularnie organizuje warsztaty kulinarne, podczas których można nauczyć się przygotowywania idealnych jajek w koszulce czy domowych przetworów. Jest to nawiązanie do przedwojennej tradycji dzielenia się wiedzą kulinarną, która była szczególnie żywa w żydowskiej społeczności Kazimierza.

Porównując oba lokale, Chałka Resto Bar oferuje bardziej tradycyjne podejście do brunchu, mocno zakorzenione w lokalnej historii kulinarnej, podczas gdy MO-JA cafe & bistro stawia na innowacyjność i eksperymentowanie z różnymi smakami. Chałka przyciąga głównie turystów poszukujących autentycznych doznań kulinarnych, podczas gdy MO-JA jest popularniejsza wśród młodszej, lokalnej klienteli. Oba miejsca łączy jednak pasja do dobrego jedzenia i szacunek dla tradycji kulinarnych Krakowa.

Nowoczesne podejście do brunchu

Oddalając się nieco od historycznego centrum Krakowa, w kierunku północnym, docieramy do dzielnicy Kleparz, gdzie przy ulicy Pędzichów 23 znajduje się Bread & Butter Breakfast & Brunch Kraków - miejsce, które reprezentuje najbardziej nowoczesne podejście do kultury brunchu w mieście.

Bread & Butter, otwarte w 2018 roku, szybko stało się mekką dla prawdziwych entuzjastów brunchu. Lokal mieści się w odrestaurowanej kamienicy z lat 30. XX wieku, która przed wojną należała do znanego krakowskiego piekarza. Ta historyczna ciągłość jest nieprzypadkowa - właściciele Bread & Butter postanowili kontynuować tradycje piekarnicze tego miejsca, ale w nowoczesnym wydaniu. Wnętrze lokalu to minimalistyczna elegancja z elementami industrialnymi - otwarta przestrzeń, duże okna wpuszczające mnóstwo światła, surowe cegły i drewniane stoły tworzą przytulną, ale nowoczesną atmosferę.

Menu Bread & Butter to prawdziwa celebracja brunchu w jego najbardziej współczesnym wydaniu. Lokal słynie przede wszystkim z własnego pieczywa wypiekanego na miejscu według tradycyjnych receptur, ale z wykorzystaniem nowoczesnych technik fermentacji. Flagowym daniem są tosty z awokado w różnych odsłonach - od klasycznej wersji z jajkiem w koszulce po bardziej wyrafinowane kombinacje z wędzonym łososiem, ricottą czy granatem. Na uwagę zasługują również bowle śniadaniowe - kolorowe kompozycje pełne superfoods, owoców i domowej granoli, które są nie tylko pyszne, ale również niezwykle fotogeniczne, co czyni je popularnymi wśród użytkowników mediów społecznościowych.

Bread & Butter wyróżnia się również podejściem do kawy - jako jedyny lokal w tym zestawieniu posiada własny program kawowy, w ramach którego regularnie sprowadza ziarna od małych plantatorów z różnych zakątków świata. Dzięki temu klienci mogą spróbować wyjątkowych, limitowanych edycji kaw, niedostępnych w innych miejscach w Krakowie. Ceny w Bread & Butter są wyższe niż w pozostałych lokalach, co czyni go miejscem dla bardziej wymagających klientów, ceniących jakość i oryginalność.

Ciekawostką związaną z Bread & Butter jest fakt, że lokal regularnie organizuje tzw. 'Brunch Cluby' - wydarzenia, podczas których goście mogą spróbować specjalnego, degustacyjnego menu brunczowego, niedostępnego na co dzień. Te spotkania nawiązują do tradycji przedwojennych 'śniadań literackich', które odbywały się w krakowskich kawiarniach i gromadziły lokalną inteligencję.

Porównując wszystkie pięć lokali przedstawionych w tym rankingu, można zauważyć pewne tendencje i różnice. NAPNAPCAFE i Milkbar Tomasza, zlokalizowane w sercu Starego Miasta, oferują bardziej klasyczne podejście do brunchu, z mocnym akcentem na tradycyjne polskie smaki. Chałka Resto Bar i MO-JA cafe & bistro, działające na Kazimierzu, łączą tradycję z nowoczesnością, czerpiąc inspiracje z bogatego dziedzictwa kulinarnego tej dzielnicy. Bread & Butter natomiast reprezentuje najbardziej nowoczesne podejście, stawiając na innowacyjność i eksperymenty kulinarne.

Jeśli chodzi o ceny, najtańszą opcją jest Milkbar Tomasza, gdzie za pełny brunch zapłacimy około 30-40 zł. NAPNAPCAFE, Chałka Resto Bar i MO-JA cafe & bistro plasują się w średnim przedziale cenowym (40-60 zł), podczas gdy Bread & Butter jest najdroższą opcją, z cenami sięgającymi 70-80 zł za pełny brunch z kawą.

Warto również zwrócić uwagę na różnice w atmosferze tych miejsc. NAPNAPCAFE i Bread & Butter przyciągają głównie młodych profesjonalistów i hipsterów, Milkbar Tomasza jest popularny wśród turystów i starszych krakowian, Chałka Resto Bar przyciąga miłośników historii i tradycyjnej kuchni, a MO-JA cafe & bistro jest ulubionym miejscem artystycznej bohemy i studentów.

Niezależnie od preferencji, każdy z tych lokali oferuje wyjątkowe doświadczenie brunczowe, które warto przeżyć podczas wizyty w Krakowie. Każde z tych miejsc na swój sposób przyczynia się do budowania nowej tradycji kulinarnej miasta, jednocześnie szanując jego bogatą historię gastronomiczną.

Podobne artykuły

Reklama