Rodzinna wycieczka do Belgii: 7 najbardziej zwariowanych atrakcji
April 11, 2025
Belgia to kraj, który kryje w sobie znacznie więcej niż tylko czekoladę, piwo i frytki. To miejsce, gdzie historia przeplata się z nowoczesnością, a zwykłe atrakcje ustępują miejsca tym naprawdę niezwykłym. Planując rodzinną wycieczkę do tego niewielkiego, ale fascynującego kraju, warto wyjść poza utarte szlaki i odkryć miejsca, które zaskoczą zarówno dzieci, jak i dorosłych. Od przejażdżki zabytkową koleją parową przez malownicze doliny, po eksplorację średniowiecznych zamków, gdzie dzieci mogą wcielić się w role księżniczek i rycerzy – Belgia oferuje atrakcje, które rozbudzą wyobraźnię i pozostawią niezapomniane wspomnienia. Oto siedem najbardziej zwariowanych miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić podczas rodzinnej przygody w tym kraju.
Reklama
Niezwykłe podróże i przygody w belgijskim krajobrazie
Belgia to kraj pełen niespodzianek, a jedną z najbardziej fascynujących jest możliwość podróży Koleją Parową Trzech Dolin. Ta historyczna linia kolejowa o długości 14 kilometrów prowadzi z Mariembourg do Treignes, przecinając malowniczy park przyrody Viroin-Hermeton i urocze wioski Walonii. Podróż zabytkowym pociągiem to prawdziwa podróż w czasie – stukot kół, dym z komina i charakterystyczny gwizd lokomotywy tworzą atmosferę, która przenosi nas do początków XX wieku. Co ciekawe, kolej ta powstała w 1836 roku jako część linii łączącej Antwerpię z Givet we Francji i przez dekady służyła jako ważny szlak transportowy. Dziś, po starannej renowacji, stanowi żywe muzeum techniki kolejowej. Po dotarciu do Treignes warto odwiedzić muzeum kolejnictwa, gdzie dzieci mogą zobaczyć, jak działały dawne maszyny i poznać historię belgijskich kolei.
Nie mniej ekscytującą przygodą jest przejażdżka drezynami po torach w dolinie Molignée. Te specjalne rowery szynowe, zwane lokalnie 'draisines', to unikalna atrakcja, która łączy aktywność fizyczną z podziwianiem pięknych krajobrazów. Do wyboru są trasy o długości 6, 8 lub 14 kilometrów, dzięki czemu każda rodzina może dostosować wycieczkę do swoich możliwości. Droga prowadzi wzdłuż malowniczej rzeki, przez tunele i obok ruin średniowiecznego opactwa Maredsous. Legenda głosi, że w ruinach opactwa ukryto skarb templariuszy, który do dziś czeka na odkrywców. Choć to tylko opowieść, z pewnością rozbudzi wyobraźnię najmłodszych poszukiwaczy przygód.
Jeśli mowa o wodnych atrakcjach, nie sposób pominąć Jezior Eau d'Heure – kompleksu pięciu sztucznych zbiorników utworzonych przez zaporę na rzece o tej samej nazwie. To największy sztuczny akwen wodny w Belgii, oferujący mnóstwo aktywności: od pływania, przez kajakarstwo, windsurfing, po żeglarstwo. Wokół jezior prowadzą łatwe szlaki piesze i rowerowe, idealne na rodzinne wycieczki. Mało kto wie, że budowa zapory i utworzenie jezior w latach 70. XX wieku wymagało przesiedlenia całej wioski – jej pozostałości można zobaczyć podczas specjalnych wycieczek, gdy poziom wody jest wyjątkowo niski.
Dla miłośników przyrody prawdziwym rajem będzie Park Chlorophylle w Ardenach. Ten belgijski park tematyczny poświęcony środowisku leśnemu oferuje 30 różnych aktywności na trasie o długości 3 kilometrów. Dzieci mogą przejść przez tunel sensoryczny pełen roślin, poznać plany nor zwierząt, spacerować pomostem wśród koron drzew i dowiedzieć się, jak określić wiek drzewa. Park powstał z inicjatywy lokalnych leśników, którzy chcieli w przystępny sposób edukować o znaczeniu lasów dla ekosystemu. Jedną z najbardziej niezwykłych atrakcji jest gigantyczny model mrówki, przez którego wnętrze można przejść, poznając życie tych fascynujących owadów. Park oferuje również interaktywne stanowiska, gdzie można posłuchać odgłosów lasu i nauczyć się rozpoznawać gatunki ptaków po ich śpiewie.
Historyczne perełki i niezwykłe miejsca
Jednym z najbardziej malowniczych miejsc w Belgii jest Cytadela Dinant wraz z otaczającą ją miejscowością. Położona na skalistym wzgórzu nad rzeką Mozą (Meuse), cytadela oferuje zapierające dech w piersiach widoki na dolinę. Do fortecy można dostać się kolejką linową, co samo w sobie jest już atrakcją dla dzieci. Historia tego miejsca sięga XI wieku, kiedy to zbudowano pierwszy zamek obronny. Obecna fortyfikacja pochodzi z XIX wieku i została wzniesiona przez Holendrów na miejscu zniszczonej przez Francuzów średniowiecznej twierdzy. Wewnątrz można zobaczyć ekspozycję poświęconą historii miasta i regionu, w tym słynnej bitwy pod Dinant z 1914 roku, kiedy to niemieckie wojska dokonały masakry cywilów.
Niedaleko Dinant znajduje się fascynująca formacja skalna Rocher Bayard. Ta wysoka na 40 metrów, wąska skała, według legendy, została rozdzielona kopytami magicznego konia Bayard, należącego do czterech synów Aymona, bohaterów średniowiecznej legendy. Koń miał to uczynić podczas ucieczki przed ścigającym ich Karolem Wielkim. Co ciekawe, w skale można dostrzec ślady przypominające odciski kopyt. W rzeczywistości formacja powstała w wyniku naturalnych procesów erozji, ale legenda dodaje temu miejscu tajemniczości i uroku. Każdego roku w sierpniu odbywa się tu festiwal upamiętniający tę historię, z paradą i przedstawieniami dla dzieci.
Nie mniej fascynującym miejscem jest Zamek Vêves – średniowieczna budowla z pięcioma wysokimi wieżami, która wygląda jak żywcem wyjęta z bajki. Zamek, którego początki sięgają VII wieku, był wielokrotnie przebudowywany, a jego obecny kształt pochodzi głównie z XV i XVI wieku. Podczas zwiedzania dzieci mogą przebrać się za księżniczki lub rycerzy (albo księżniczki i książęta), co sprawia, że wizyta staje się prawdziwą przygodą. W komnatach zamku można podziwiać oryginalne meble, zbroje i przedmioty codziennego użytku z różnych epok. Według lokalnych opowieści, w zamku mieszka duch Białej Damy – córki jednego z dawnych właścicieli, która zmarła z miłości do ubogiego trubadura. Podobno pojawia się w bezksiężycowe noce, grając na lutni.
Wielki Plac w Brukseli (Grand Place) to jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Otoczony bogato zdobionymi budynkami cechowymi z XVII wieku, ratuszem i Domem Królewskim, plac zachwyca swoją architekturą. Mało kto wie, że co dwa lata w sierpniu plac zamienia się w gigantyczny dywan kwiatowy, składający się z prawie miliona begonii, tworzących zachwycające wzory. Tradycja ta sięga 1971 roku i przyciąga tysiące turystów z całego świata. Dla dzieci szczególną atrakcją jest poszukiwanie figurki Manneken Pis – słynnego siusiającego chłopca, który znajduje się niedaleko placu. Ta niewielka fontanna ma w swojej garderobie ponad 900 strojów, w które jest przebierany przy różnych okazjach.
Memoriał Mardasson w Bastogne to monumentalny pomnik w kształcie gwiazdy, upamiętniający bitwę w Ardenach – jedną z najkrwawszych bitew II wojny światowej. Wzniesiony w 1950 roku ku czci ponad 76 tysięcy amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli, zostali ranni lub zaginęli podczas tej bitwy. Na wewnętrznych ścianach pomnika wyryto nazwy wszystkich 50 stanów USA, a na zewnętrznych – nazwy jednostek amerykańskich biorących udział w bitwie. Z tarasu widokowego na szczycie memoriału rozciąga się panorama pól bitewnych. Obok znajduje się nowoczesne muzeum Bastogne War Museum, które w interaktywny sposób przedstawia historię bitwy, pokazując ją z perspektywy zarówno żołnierzy, jak i cywilów. Ekspozycja została zaprojektowana z myślą o zwiedzających w każdym wieku, dzięki czemu nawet dzieci mogą zrozumieć dramatyczne wydarzenia z grudnia 1944 roku.
Magiczne miejsca i niezapomniane doświadczenia
Brugia, często nazywana 'Wenecją Północy', to miasto, które zachwyca średniowieczną architekturą i romantycznymi kanałami. Jednym z najbardziej urokliwych miejsc jest Wijngaardplein (Plac Winnic), niewielki, brukowany plac otoczony białymi domkami beginek – kobiet żyjących w religijnych wspólnotach, ale bez składania ślubów zakonnych. Beginaż w Brugii, założony w 1245 roku, jest obecnie wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Spacerując po placu, można poczuć atmosferę średniowiecznego miasta i wyobrazić sobie życie, jakie toczyło się tu przed wiekami. Ciekawostką jest fakt, że ostatnia beginka zmarła tu w 1930 roku, a obecnie w domkach mieszkają głównie samotne kobiety i studentki. Niedaleko znajduje się malownicze Jezioro Miłości (Minnewater), z którym wiąże się romantyczna legenda o Minie i jej ukochanym Strombergu – ich tragiczna historia miłosna przypomina nieco opowieść o Romeu i Julii.
Podczas zwiedzania Brugii warto również zwrócić uwagę na Provincial Court (Sąd Prowincjonalny) – neogotycki budynek z XIX wieku, który zachwyca swoją fasadą. Choć jest stosunkowo młody w porównaniu z innymi zabytkami miasta, jego architektura doskonale komponuje się z średniowiecznym charakterem Brugii. Budynek zdobią posągi hrabiów i hrabin Flandrii oraz sceny z historii regionu. Co ciekawe, podczas II wojny światowej w podziemiach budynku ukryto wiele cennych dzieł sztuki, w tym słynne 'Adorację Mistycznego Baranka' braci van Eyck, chroniąc je przed zniszczeniem i grabieżą.
Jedną z najbardziej charakterystycznych bram miejskich Brugii jest Ezelpoort (Brama Osła), która była częścią średniowiecznych fortyfikacji miasta. Nazwa bramy pochodzi od osłów, które wchodziły tędy do miasta, niosąc towary z okolicznych wiosek. Brama została zbudowana w XIII wieku, a jej obecny wygląd pochodzi z renowacji przeprowadzonej w XV wieku. Z bramą wiąże się zabawna legenda o mieszkańcach Brugii, którzy próbowali wciągnąć krowę na szczyt wieży, aby zjadła rosnącą tam trawę. Gdy krowa się dusiła z wyciągniętym językiem, mieszkańcy pomyśleli, że jest spragniona i dali jej więcej wody do picia. Od tego czasu mieszkańców Brugii nazywano żartobliwie 'wciągaczami krów'.
Park Mariemont (Parc de Mariemont) to rozległy park krajobrazowy o powierzchni 45 hektarów, który łączy w sobie elementy przyrody, historii i sztuki. Założony w XVI wieku jako rezydencja Marii Węgierskiej, siostry cesarza Karola V, park przechodził różne koleje losu – był niszczony i odbudowywany kilkakrotnie. Obecnie można tu podziwiać ruiny dawnego pałacu, zniszczonego podczas Rewolucji Francuskiej, oraz liczne rzeźby rozmieszczone wśród bujnej zieleni. W parku znajduje się również Królewskie Muzeum Mariemont z imponującą kolekcją sztuki od starożytności po czasy współczesne. Szczególną atrakcją dla rodzin jest ogród japoński z autentyczną herbacianą altaną oraz kolekcja egzotycznych drzew, w tym sekwoi i cedrów libańskich, z których niektóre mają ponad 250 lat.
Na koniec warto wspomnieć o Zoo Pairi Daiza – uznawanym za najlepsze zoo w Belgii i jedno z najlepszych w Europie. Na obszarze 800 hektarów żyje ponad 7000 gatunków zwierząt z całego świata, rozmieszczonych w tematycznych strefach, takich jak Kraina Zimna, Środkowe Królestwo, Południowy Przylądek czy Kraina Początków. Zoo zostało założone w 1994 roku jako ogród botaniczny, a z czasem przekształciło się w kompleksowy park, łączący ochronę zagrożonych gatunków z edukacją i rozrywką. Jedną z najbardziej niezwykłych atrakcji jest możliwość noclegu w specjalnych apartamentach z widokiem na niedźwiedzie polarne, wilki lub pandy. Pairi Daiza aktywnie uczestniczy w programach ochrony zagrożonych gatunków – to tutaj w 2016 roku urodziły się pierwsze w Belgii pandy wielkie, co było ogromnym sukcesem w skali światowej.
Belgia, choć niewielka, oferuje niezliczone możliwości dla rodzin szukających nietypowych przygód. Od historycznych zamków i fortyfikacji, przez malownicze parki i ogrody, po nowoczesne atrakcje edukacyjne – każdy znajdzie tu coś dla siebie. Co więcej, stosunkowo niewielkie odległości między poszczególnymi miejscami sprawiają, że w ciągu jednego wyjazdu można zobaczyć wiele różnorodnych atrakcji, tworząc wakacje pełne niezapomnianych wspomnień.
Podobne artykuły
Reklama