Pomysł na nietypową wycieczkę: odkryj historyczne miejsca na polsko-ukraińskim pograniczu

Pomysł na nietypową wycieczkę: odkryj historyczne miejsca na polsko-ukraińskim pograniczu

June 11, 2025

Pogranicze polsko-ukraińskie, dawne Kresy Wschodnie, to fascynujący tygiel kultur, religii i tradycji, gdzie przez wieki ścierały się wpływy Wschodu i Zachodu. Ten region, będący świadkiem burzliwej historii, kryje w sobie niezwykłe zabytki architektury militarnej, sakralnej i świeckiej, które opowiadają historie dawnych czasów. Potężne twierdze strzegące dawnych granic, majestatyczne zamki magnackie i urzekające świątynie różnych wyznań tworzą unikatowy krajobraz kulturowy, który warto odkryć podczas nietypowej wycieczki. Wyruszmy więc w podróż szlakiem najciekawszych historycznych miejsc pogranicza polsko-ukraińskiego, które zachwycają nie tylko swoją architekturą, ale również fascynującymi legendami i opowieściami.

Reklama

Potężne twierdze pogranicza - świadkowie burzliwej historii

Pogranicze polsko-ukraińskie to obszar, gdzie przez wieki powstawały imponujące fortyfikacje, mające chronić ziemie Rzeczypospolitej przed najazdami z południowego wschodu. Dwie z nich zasługują na szczególną uwagę: Twierdza Przemyśl oraz Twierdza w Kamieńcu Podolskim.

Twierdza Przemyśl - Fort XV 'Borek' to jeden z najlepiej zachowanych elementów potężnego systemu fortyfikacyjnego, który w XIX wieku był trzecią co do wielkości twierdzą w Europie, ustępując jedynie Antwerpii i Verdun. Fort 'Borek', zbudowany w latach 1892-1900, stanowi doskonały przykład austro-węgierskiej sztuki fortyfikacyjnej. Obiekt ten, położony na wzgórzu, miał za zadanie chronić południowo-wschodni odcinek pierścienia obronnego twierdzy. Jego masywne ceglane mury, głębokie fosy i podziemne korytarze robią ogromne wrażenie nawet na współczesnych zwiedzających. Podczas I wojny światowej fort odegrał kluczową rolę w obronie przed wojskami rosyjskimi, co przyczyniło się do legendy 'Niezdobytej Twierdzy Przemyśl'.

Legenda głosi, że w podziemiach fortu ukryto cenne skarby przed nadciągającymi wojskami rosyjskimi, których nigdy nie odnaleziono. Niektórzy twierdzą, że w księżycowe noce można usłyszeć kroki austriackich żołnierzy patrolujących fortyfikacje. Warto wiedzieć, że fort 'Borek' jest częścią większego kompleksu składającego się z kilkudziesięciu obiektów rozrzuconych wokół Przemyśla, tworząc unikatowy na skalę europejską zespół forteczny.

Z kolei Twierdza w Kamieńcu Podolskim to prawdziwa perła architektury obronnej, nazywana niegdyś 'przedmurzem chrześcijaństwa'. Jej historia sięga XI wieku, kiedy to powstały pierwsze drewniano-ziemne umocnienia, które z czasem zastąpiono kamiennymi murami. Położona na skalnym cyplu otoczonym wodami rzeki Smotrycz, twierdza wydawała się być nie do zdobycia. Jej unikatowe położenie sprawiło, że Jan Potocki nazwał ją 'bramą do Polski wykutą przez naturę i dopełnioną przez sztukę ludzką'.

Przez wieki twierdza była świadkiem licznych oblężeń i dramatycznych wydarzeń. Najbardziej znane jest oblężenie z 1672 roku, kiedy to potężna armia turecka pod wodzą sułtana Mehmeda IV zdobyła twierdzę po dwutygodniowym oblężeniu. Z tym wydarzeniem wiąże się legenda o bohaterskim komendancie Jerzym Wołodyjowskim, uwiecznionym przez Henryka Sienkiewicza w 'Panu Wołodyjowskim', który miał wysadzić się w powietrze wraz z częścią fortyfikacji, by nie oddać twierdzy w ręce wroga. Choć historycy podważają autentyczność tej opowieści, w twierdzy znajduje się symboliczny pomnik upamiętniający tego bohatera.

Kamieniecka twierdza jest wyjątkowa również ze względu na swój wielokulturowy charakter. W jej murach można odnaleźć ślady wpływów polskich, ukraińskich, tureckich, ormiańskich i żydowskich, co czyni ją prawdziwym świadectwem pogranicza kultur. Szczególnie interesujący jest minaret dobudowany przez Turków do katolickiej katedry, na którego szczycie później umieszczono figurę Matki Boskiej - symboliczny znak powrotu miasta do chrześcijaństwa.

Obie twierdze, choć różnią się epoką powstania i stylem architektonicznym, łączy niezwykła historia i strategiczne znaczenie dla obrony dawnych ziem Rzeczypospolitej. Przemyska fortyfikacja reprezentuje nowoczesną XIX-wieczną sztukę fortyfikacyjną, z betonowymi schronami i rozbudowanym systemem podziemnych korytarzy. Kamieniecka twierdza to z kolei przykład średniowiecznej i nowożytnej architektury obronnej, doskonale wkomponowanej w naturalne ukształtowanie terenu.

Okopy Świętej Trójcy i magnacka rezydencja w Podhorcach

Kontynuując podróż po historycznych miejscach pogranicza polsko-ukraińskiego, nie sposób pominąć dwóch wyjątkowych obiektów: tajemniczych Okopów Świętej Trójcy oraz majestatycznego Zamku w Podhorcach.

Okopy Świętej Trójcy to niezwykłe miejsce położone na wysokim cyplu utworzonym przez rzeki Dniestr i Zbrucz w obwodzie tarnopolskim. Ta niewielka forteca została założona w 1692 roku z inicjatywy króla Jana III Sobieskiego jako strategiczny punkt obronny na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Nazwa 'Okopy Świętej Trójcy' nawiązuje do kościoła pod tym wezwaniem, który znajdował się wewnątrz fortyfikacji. Miejsce to zyskało szczególną sławę dzięki Zygmuntowi Krasińskiemu, który umieścił tu akcję swojego dramatu 'Nie-Boska komedia'.

Fortyfikacje Okopów Świętej Trójcy miały kształt nieregularnego trójkąta z trzema bramami: Kamieniecką (zachodnią), Lwowską (północną) i Wodną (wschodnią). Do naszych czasów zachowały się fragmenty wałów ziemnych, pozostałości Bramy Lwowskiej oraz ruiny kościoła. Miejsce to, choć mniej znane niż inne zabytki pogranicza, ma niezwykły, melancholijny urok. Położone na wysokim wzgórzu, oferuje zapierające dech w piersiach widoki na dolinę Dniestru i okoliczne tereny.

Z Okopami Świętej Trójcy wiąże się fascynująca legenda o ukrytym skarbie tureckiego paszy, który miał zostać zakopany gdzieś w okolicach fortyfikacji podczas odwrotu wojsk osmańskich. Według lokalnych opowieści, w bezksiężycowe noce można dostrzec błądzące światła - duchy tureckich żołnierzy strzegących skarbu. Inna legenda mówi o tajemniczym tunelu, który miał łączyć Okopy z oddaloną o kilkadziesiąt kilometrów twierdzą w Kamieńcu Podolskim, służąc jako droga ewakuacji w razie oblężenia.

Zupełnie inny charakter ma Zamek w Podhorcach - jedna z najwspanialszych magnackich rezydencji dawnej Rzeczypospolitej. Ten barokowy pałac-forteca został wzniesiony w latach 1635-1640 przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego według projektu włoskiego architekta Andrei dell'Aqua. Zamek łączy w sobie cechy obronnej fortecy i wystawnej rezydencji, co było charakterystyczne dla budownictwa magnackiego na Kresach Wschodnich.

Podhorecki zamek położony jest na wzgórzu, skąd roztacza się panorama na rozległe równiny Wołynia. Jego monumentalna bryła z czterema narożnymi basztami i centralnym korpusem pałacowym robi ogromne wrażenie. Wewnątrz znajdowały się bogato zdobione komnaty wypełnione dziełami sztuki, cennymi meblami i pamiątkami historycznymi. Szczególnie słynna była Sala Rycerska z kolekcją zbroi i oręża oraz galeria portretów rodzinnych.

W ciągu wieków zamek przechodził z rąk do rąk - po Koniecpolskich należał do Sobieskich, Rzewuskich i Sanguszków. Każdy z właścicieli dodawał coś od siebie, wzbogacając rezydencję. Wokół zamku rozciągał się wspaniały ogród w stylu włoskim, z tarasami, fontannami i rzeźbami. Na najniższym tarasie znajdowała się oranżeria, gdzie hodowano egzotyczne rośliny.

Z zamkiem w Podhorcach wiąże się mroczna legenda o 'Białej Damie' - duchu Anny z Rzewuskich Potockiej, która według podania została zamurowana żywcem w ścianach zamku przez zazdrosnego męża. Jej widmo miało pojawiać się w pełnię księżyca, przechadzając się po komnatach i tarasach. Inna opowieść mówi o ukrytych w podziemiach zamku skarbach, które miały zostać tam umieszczone przez właścicieli w obawie przed nadciągającymi wojskami.

II wojna światowa i okres powojenny przyniósł obu zabytkom znaczne zniszczenia. Okopy Świętej Trójcy popadły w zapomnienie, a ich fortyfikacje uległy dalszej degradacji. Zamek w Podhorcach został ograbiony z cennego wyposażenia, a w czasach sowieckich mieścił się w nim szpital przeciwgruźliczy, co przyczyniło się do dewastacji wnętrz. Obecnie oba obiekty przechodzą powolny proces renowacji, starając się odzyskać dawny blask.

Katedra Świętych Apostołów Piotra i Pawła - perła architektury sakralnej Kamieńca Podolskiego

Dopełnieniem podróży po historycznych miejscach pogranicza polsko-ukraińskiego jest wizyta w Katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamieńcu Podolskim - wyjątkowym obiekcie sakralnym, który przez wieki był świadkiem burzliwej historii miasta i regionu.

Katedra została wzniesiona w XIV wieku, za panowania króla Władysława Jagiełły, jako główna świątynia katolicka na tych terenach. Jej architektura łączy w sobie elementy gotyckie z późniejszymi dodatkami renesansowymi i barokowymi, co czyni ją fascynującym przykładem wielokulturowego dziedzictwa pogranicza. Pierwotnie świątynia była budowlą gotycką, jednak w wyniku licznych przebudów i renowacji zyskała cechy charakterystyczne dla różnych epok i stylów.

Historia katedry nierozerwalnie wiąże się z dziejami Kamieńca Podolskiego. Jednym z najbardziej dramatycznych momentów w jej dziejach było zdobycie miasta przez Turków w 1672 roku. Najeźdźcy przekształcili wówczas katedrę w meczet, dobudowując do niej 36-metrowy minaret. Po odzyskaniu miasta przez Rzeczpospolitą w 1699 roku, świątynia powróciła do katolików, a na szczycie minaretu umieszczono pozłacaną figurę Matki Boskiej. Ten niezwykły mariaż architektoniczny - katolickiej katedry z muzułmańskim minaretem zwieńczonym chrześcijańskim symbolem - stał się charakterystycznym elementem panoramy miasta i wymownym symbolem jego wielokulturowej historii.

Z katedrą wiąże się fascynująca legenda o złotym półksiężycu, który pierwotnie wieńczył minaret. Według podania, gdy Kamieniec powrócił w ręce polskie, złoty półksiężyc został zdjęty i przekazany do kościoła Mariackiego w Krakowie, gdzie podobno znajduje się do dziś. Inna opowieść mówi o tajemniczych podziemiach katedry, które miały łączyć się z systemem tuneli pod miastem, służących jako droga ucieczki w czasie oblężeń.

Wnętrze katedry kryje wiele cennych zabytków sztuki sakralnej. Szczególnie wartościowe są barokowe ołtarze, ambona, chrzcielnica oraz epitafia i płyty nagrobne zasłużonych mieszkańców Kamieńca. Na uwagę zasługuje również rzeźba Chrystusa u słupa, wykonana z jednego bloku marmuru, oraz obraz Matki Boskiej Różańcowej, otoczony kultem przez wiernych. W krypcie pod katedrą spoczywają szczątki biskupów kamienieckich i innych dostojników kościelnych.

Przed katedrą stoi pomnik papieża Jana Pawła II, upamiętniający jego zainteresowanie historią Kamieńca Podolskiego, choć sam papież nigdy nie odwiedził tego miasta. W pobliżu znajduje się również figura Matki Boskiej, będąca kopią tej, która wieńczy minaret.

Katedra Świętych Apostołów Piotra i Pawła, podobnie jak inne zabytki pogranicza, doświadczyła trudnych czasów w okresie sowieckim. Świątynia została zamknięta, a jej wnętrze zdewastowane. Przez pewien czas mieściło się w niej muzeum ateizmu. Dopiero po upadku ZSRR katedra powróciła do wiernych i rozpoczął się proces jej restauracji.

Dziś katedra jest nie tylko czynnym miejscem kultu, ale również ważnym punktem na turystycznej mapie Kamieńca Podolskiego. Jej unikalna architektura, bogata historia i niezwykłe położenie w sercu starego miasta przyciągają licznych zwiedzających. Warto wspiąć się na wieżę-minaret, skąd roztacza się przepiękny widok na miasto i meandrującą rzekę Smotrycz.

Porównując wszystkie opisane zabytki pogranicza polsko-ukraińskiego, można zauważyć, że każdy z nich reprezentuje inny aspekt bogatego dziedzictwa kulturowego tego regionu. Twierdza Przemyśl i Twierdza w Kamieńcu Podolskim to przykłady architektury militarnej z różnych epok. Okopy Świętej Trójcy stanowią świadectwo strategicznego znaczenia tych ziem. Zamek w Podhorcach reprezentuje magnacką kulturę Rzeczypospolitej, a Katedra Świętych Apostołów Piotra i Pawła jest dowodem na wielowiekową obecność katolicyzmu na tych terenach i symbolem przenikania się kultur Wschodu i Zachodu.

Podobne artykuły

Reklama