Podróż w czasie: weekendowa trasa historycznych przygód w Gandawie

Podróż w czasie: weekendowa trasa historycznych przygód w Gandawie

June 11, 2025

Gandawa, znana również jako Gent, to miasto, które zachwyca swoją autentycznością i historycznym charakterem. Położona w sercu Flandrii, stanowi fascynujący przykład średniowiecznej architektury i kultury, która przetrwała próbę czasu. Co ciekawe, Gandawa była pierwszym miastem na kontynencie europejskim (poza Wielką Brytanią), gdzie rozpoczęła się rewolucja przemysłowa, gdy jeden z rzemieślników wykradł z Anglii projekt maszyny przędzielniczej 'Przędząca Jenny', rewolucjonizując przemysł tekstylny. Dziś to miasto kanałów, imponujących zabytków i bogatej historii, która ożywa na każdym kroku podczas weekendowej wycieczki.

Reklama

Średniowieczne serce Gandawy - potęga i chwała dawnych czasów

Sercem historycznej Gandawy jest bez wątpienia imponujący zamek Gravensteen, którego nazwa w języku flamandzkim oznacza 'Zamek Hrabiów'. Ta potężna warownia, zbudowana w XI-XII wieku, była siedzibą hrabiów flandryjskich i symbolem ich władzy. Spacerując po jej kamiennych murach, można niemal usłyszeć echa średniowiecznych intryg i walk o władzę. Zamek został zbudowany przez hrabiego Filipa Alzackiego, który zainspirował się krzyżackimi fortecami, które widział podczas wypraw krzyżowych. Co fascynujące, Gravensteen był nie tylko siedzibą władzy, ale również miejscem, gdzie wykonywano wyroki śmierci - w jego wnętrzach można zobaczyć średniowieczne narzędzia tortur, które przywołują mroczne aspekty tamtej epoki.

Z murów zamkowych rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na panoramę miasta, która pozwala dostrzec, jak harmonijnie Gandawa łączy swoją średniowieczną przeszłość z teraźniejszością. Gravensteen, choć przez wieki popadał w ruinę i był nawet wykorzystywany jako fabryka, został odrestaurowany pod koniec XIX wieku i dziś stanowi jeden z najlepiej zachowanych zamków średniowiecznych w Europie.

Niedaleko zamku wznosi się majestatyczna Katedra św. Bawona, prawdziwa perła gotyckiej architektury sakralnej. Budowla ta, której początki sięgają XI wieku, kryje w swoim wnętrzu prawdziwy skarb sztuki średniowiecznej - słynny Ołtarz Gandawski autorstwa braci van Eycków. To monumentalne dzieło, ukończone w 1432 roku, uchodzi za najwybitniejsze średniowieczne dzieło artystyczne i jest uznawane za przełomowe dla rozwoju malarstwa europejskiego. Składa się z 24 paneli przedstawiających sceny biblijne, a jego centralnym motywem jest adoracja Baranka Mistycznego. Fascynującym faktem jest to, że jeden z paneli ołtarza - 'Sprawiedliwi Sędziowie' - został skradziony w 1934 roku i do dziś nie został odnaleziony, co czyni go jednym z najbardziej poszukiwanych dzieł sztuki na świecie.

Katedra św. Bawona była również miejscem chrztu króla Karola V, jednego z najpotężniejszych władców w historii Europy, który urodził się właśnie w Gandawie. Jego związki z miastem nie zawsze były jednak pokojowe - gdy mieszkańcy zbuntowali się przeciwko wysokim podatkom, cesarz surowo ich ukarał, zmuszając najbardziej zagorzałych oponentów do przejścia przez miasto boso, ze stryczkami na szyi. To wydarzenie, znane jako Stroppendragers, jest do dziś upamiętniane podczas corocznego festiwalu artystycznego Gentse Feesten, co pokazuje, jak głęboko historia jest zakorzeniona w tożsamości mieszkańców Gandawy.

Dopełnieniem średniowiecznego krajobrazu miasta jest imponująca Dzwonnica Gandawy (Belfort), która wraz z przylegającą do niej Sukiennicą została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ta 91-metrowa wieża, której budowę rozpoczęto w XIV wieku, była symbolem miejskiej niezależności i potęgi. Na jej szczycie umieszczono pozłacanego smoka, który stał się emblematem miasta. Według lokalnej legendy, smok ten ma strzec miasta i ostrzegać przed niebezpieczeństwem. Wspinaczka na szczyt dzwonnicy, choć wymagająca, nagradza jednym z najpiękniejszych widoków na historyczne centrum Gandawy.

Wzdłuż gandawskich kanałów - odkrywanie kupieckich dzielnic i architektonicznych skarbów

Gandawa, podobnie jak wiele flamandzkich miast, zawdzięcza swój rozkwit położeniu nad rzekami i kanałami, które przez wieki stanowiły arterię handlową regionu. Spacer wzdłuż nabrzeża Korenlei to prawdziwa podróż w czasie, która pozwala podziwiać jedne z najwspanialszych gandawskich fasad, należących dawniej do potężnych gildii kupieckich. Te bogato zdobione kamienice z charakterystycznymi schodkowymi szczytami są świadectwem bogactwa, jakie miasto gromadziło dzięki handlowi zbożem i suknem. Każda z tych fasad opowiada własną historię - niektóre zdobione są symbolami cechów rzemieślniczych, inne herbami bogatych rodzin kupieckich.

Najlepszym sposobem, by docenić piękno tych historycznych budowli, jest spojrzenie na nie z perspektywy wody. Rejsy po gandawskich kanałach oferują unikalne spojrzenie na miasto i pozwalają dostrzec detale architektoniczne, które umykają podczas tradycyjnego zwiedzania. Z pokładu łodzi można podziwiać nie tylko fasady Korenlei, ale również zobaczyć z innej perspektywy Zamek Gravensteen, którego mury wyrastają niemal bezpośrednio z wody, co dodatkowo wzmacniało jego obronny charakter.

Niedaleko Korenlei znajduje się tętniący życiem Korenmarkt (Rynek Zbożowy), który od średniowiecza był centrum handlowym miasta. To tutaj kupcy z całej Europy przybywali, by handlować zbożem, które było jednym z głównych towarów eksportowych Gandawy. Dziś plac otaczają kawiarnie i restauracje, ale jego historyczna atmosfera pozostaje niezmieniona. Dominuje nad nim imponująca bryła Kościoła św. Mikołaja, jednej z najstarszych świątyń w mieście, której budowę rozpoczęto w XIII wieku.

Kościół św. Mikołaja w Gandawie to wspaniały przykład architektury gotyku scheldeńskiego, charakterystycznego dla regionu Flandrii. Jego masywna wieża i bogato zdobiona fasada kontrastują z surowym, ale pełnym mistycznego nastroju wnętrzem. Świątynia była szczególnie ważna dla gandawskich kupców, którzy obrali św. Mikołaja za swojego patrona. W średniowieczu kościół pełnił nie tylko funkcje religijne - w jego wieży przechowywano dokumenty gildii kupieckich, a dzwony ostrzegały mieszkańców przed pożarami i innymi zagrożeniami.

Jednym z najbardziej malowniczych punktów Gandawy jest Saint Michael's Bridge (Most św. Michała), z którego rozciąga się widok nazywany przez wielu 'pocztówką z Gandawy'. Z tego miejsca można jednocześnie podziwiać trzy średniowieczne wieże miasta: dzwonnicę, wieżę Katedry św. Bawona oraz wieżę Kościoła św. Mikołaja. Ten kamienny most, choć w obecnej formie pochodzi z początku XX wieku, stoi w miejscu, gdzie od średniowiecza istniała przeprawa przez rzekę Leie. Według lokalnej legendy, z mostu tego można zobaczyć więcej zabytków historycznych niż z jakiegokolwiek innego punktu w Europie.

Dla tych, którzy pragną uwiecznić panoramę Gandawy, idealnym miejscem jest View point promenade, punkt widokowy znajdujący się przy Korenlei 15. Ta niewielka promenada oferuje spektakularny widok na historyczne nabrzeże i odbijające się w wodzie fasady średniowiecznych kamienic. To miejsce szczególnie pięknie prezentuje się o zachodzie słońca, gdy ostatnie promienie słońca nadają zabytkowym budynkom złocistą poświatę, a miasto powoli rozświetla się lampami, tworząc magiczną atmosferę, która przyciąga zarówno fotografów, jak i romantyczne pary.

Gandawskie legendy i ukryte skarby - poza utartym szlakiem

Gandawa, choć słynie z monumentalnych zabytków, kryje również mniej znane, ale równie fascynujące miejsca, które pozwalają głębiej zrozumieć duszę tego historycznego miasta. Jednym z takich skarbów jest Ghent City Hall (Ratusz), architektoniczny kameleon łączący w sobie gotyk płomienisty z renesansem. Budowla ta, której konstrukcja trwała prawie sto lat (od XV do XVI wieku), odzwierciedla zmieniające się gusta i style architektoniczne. Fasada od strony Hoogpoort reprezentuje gotyk, podczas gdy fasada od strony Botermarkt jest utrzymana w stylu renesansowym. Wnętrze ratusza kryje Salę Ślubów (Pacification Room), gdzie w 1576 roku podpisano traktat znany jako Pacyfikacja Gandawska, który na krótko zjednoczył północne i południowe prowincje Niderlandów przeciwko hiszpańskiej dominacji.

Z ratuszem wiąże się mało znana, ale fascynująca legenda o 'Mammelokker' - płaskorzeźbie przedstawiającej dorosłego mężczyznę karmiącego się piersią starszej kobiety. Scena ta ilustruje starożytną rzymską opowieść o Cimon, skazańcu, którego od śmierci głodowej uratowała córka, karmiąc go własnym mlekiem. Płaskorzeźba znajduje się na budynku, który niegdyś służył jako miejskie więzienie, a jej obecność miała przypominać o wartości miłosierdzia.

Spacerując po Gandawie, warto zwrócić uwagę na liczne detale architektoniczne zdobiące historyczne budynki. Jednym z najbardziej intrygujących jest 'Dulle Griet' (Szalona Małgorzata) - ogromne średniowieczne działo, które stoi niedaleko mostu św. Michała. Ta XV-wieczna bombarda, ważąca prawie 16 ton, nigdy nie została użyta w walce, ale stała się symbolem gandawskiego ducha oporu. Według lokalnej legendy, działo to miało zostać użyte przeciwko miastu Oudenaarde, odwiecznemu rywalowi Gandawy, ale było tak ciężkie, że nigdy nie dotarło do celu.

Gandawa była również miastem buntowników i rewolucjonistów. Mało kto wie, że to właśnie tutaj w 1349 roku miało miejsce jedno z pierwszych powstań robotniczych w Europie, gdy tkacze i foluszarze zbuntowali się przeciwko wyzyskowi ze strony patrycjatu miejskiego. Ten duch oporu przetrwał przez wieki - w XVIII wieku Gandawa stała się jednym z centrów rewolucji brabantyjskiej przeciwko austriackiej władzy, a w XIX wieku była ważnym ośrodkiem ruchu robotniczego i socjalistycznego.

Jednym z najbardziej niezwykłych aspektów historii Gandawy jest jej pionierska rola w rewolucji przemysłowej. Mało kto wie, że to właśnie tutaj, a nie w Anglii, wynaleziono pierwszy mechaniczny warsztat tkacki napędzany energią wodną. Lieven Bauwens, gandawski przemysłowiec, wykradł z Anglii plany maszyny przędzalniczej 'Spinning Jenny' i wprowadził je do produkcji w swoich fabrykach, co zapoczątkowało erę przemysłową na kontynencie europejskim. Za ten czyn został zaocznie skazany na śmierć przez władze brytyjskie, ale w Gandawie uczczono go pomnikiem, który można zobaczyć niedaleko Korenmarkt.

Dla miłośników historii kulinarnej, Gandawa oferuje możliwość odkrycia tradycyjnych flamandzkich smaków. Miasto słynie z 'waterzooi' - gęstej zupy z kurczakiem lub rybą, która była ulubionym daniem cesarza Karola V. Według legendy, gdy cesarz zestarzał się i stracił zęby, gandawscy kucharze stworzyli dla niego potrawę, którą mógł jeść bez gryzienia. Innym lokalnym przysmakiem jest 'cuberdons' - stożkowate fioletowe cukierki z syropem malinowym w środku, znane również jako 'neuzekes' (małe nosy). Te tradycyjne słodycze, sprzedawane z charakterystycznych wózków na Korenmarkt, mają krótki termin przydatności do spożycia, dlatego trudno je znaleźć poza regionem Flandrii.

Gandawa to miasto, które najlepiej poznaje się, zagłębiając się w jego zaułki i odkrywając historie ukryte za fasadami monumentalnych budowli. To miejsce, gdzie każdy kamień opowiada fascynującą historię o potędze, buncie, innowacji i artystycznym geniuszu, czyniąc weekendową wycieczkę niezapomnianym doświadczeniem dla każdego miłośnika historii.

Podobne artykuły

Reklama