Rozpocznijmy naszą kulinarną podróż od miejsca, które zrewolucjonizowało scenę street foodu w Lublinie - Street Szef. Zlokalizowany przy ul. Mariana Smoluchowskiego 1, ten food truck to prawdziwa mekka dla miłośników burgerów. Aby tam dotrzeć, najlepiej skorzystać z komunikacji miejskiej - autobusy linii 10, 18 i 57 zatrzymują się w pobliżu. Street Szef słynie z burgerów przygotowywanych z najwyższej jakości składników, a 'Burger Szefa' to pozycja obowiązkowa dla każdego foodie. Lokal jest otwarty codziennie od 12:00 do 22:00, co sprawia, że jest idealnym miejscem na lunch czy późną kolację. Ceny wahają się od 20 do 35 zł za burgera, co czyni go przystępnym dla różnych budżetów. Pamiętajcie, że miejsce to cieszy się ogromną popularnością, więc w godzinach szczytu może być tłoczno - warto zaplanować wizytę nieco wcześniej lub później.

Niedaleko, przy ul. Hugona Kołłątaja 5/1d, znajdziemy Munchies - miejsce, które przeniesie nas w świat fusion street foodu. To idealna opcja dla tych, którzy lubią eksperymentować z różnymi smakami. Munchies słynie z kreatywnych połączeń kuchni amerykańskiej i azjatyckiej. Koniecznie spróbujcie ich pulled pork z azjatyckim twistem czy koreańskich skrzydełek. Lokal jest otwarty od poniedziałku do soboty w godzinach 12:00-22:00, a w niedziele od 13:00 do 21:00. Ceny dań głównych oscylują między 25 a 40 zł. To świetne miejsce na spotkanie z przyjaciółmi lub nieformalną randkę.

Dla tych, którzy pragną poczuć klimat amerykańskiego steakhouse'u, Red Rock City przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej 3 będzie strzałem w dziesiątkę. To miejsce, gdzie street food spotyka się z atmosferą rock'n'rolla. Specjalnością lokalu są oczywiście steki, ale ich burgery również zasługują na uwagę. Red Rock City to nie tylko jedzenie, to cały klimat - wnętrze zdobią rockowe pamiątki, a z głośników sączy się klasyczny rock. Lokal jest otwarty codziennie od 12:00 do ostatniego klienta, co czyni go idealnym miejscem na późne wieczorne posiłki. Ceny są nieco wyższe niż w typowych budkach z fast foodem, ale jakość zdecydowanie to rekompensuje - za dobrego burgera zapłacimy tu około 30-45 zł.

Każde z tych miejsc oferuje unikalne doświadczenie kulinarne, łącząc tradycyjne smaki z nowoczesnymi trendami. Pamiętajcie, że wszystkie lokale są przyjazne dla rodzin, choć Red Rock City ze względu na swój barowy charakter może być lepszym wyborem dla dorosłych lub starszych nastolatków. Warto również zaznaczyć, że zarówno Street Szef, jak i Munchies oferują opcje wegetariańskie, co czyni je świetnymi miejscami dla grup o różnych preferencjach żywieniowych.

Kontynuując naszą kulinarną podróż po Lublinie, nie możemy pominąć miejsca, które przeniesie nas w świat orientalnych smaków. Abdul Cuda na kiju, zlokalizowany przy ul. Cypriana Godebskiego 3, to prawdziwa perełka dla miłośników kebabów i kuchni bliskowschodniej. To miejsce wyróżnia się nie tylko jakością jedzenia, ale także kreatywnością w komponowaniu dań. Tutaj klasyczny kebab zyskuje nowe oblicze dzięki dodatkowi domowego pesto czy kimchi. Abdul Cuda na kiju jest otwarty codziennie od 11:00 do 23:00, co czyni go idealnym miejscem na lunch, obiad czy późną kolację. Ceny są bardzo przystępne - za kebaba zapłacimy od 20 do 35 zł, w zależności od wielkości i dodatków. Warto pamiętać, że lokal nie oferuje miejsc siedzących, ale to nie problem - możemy cieszyć się smakiem kebaba spacerując po urokliwych uliczkach Lublina.

Dla tych, którzy preferują bardziej klasyczne podejście do street foodu, ale z nutą elegancji, polecamy wizytę w Czarnej Owcy Gastro Pub. Znajduje się on przy ul. Prezydenta Gabriela Narutowicza 9, w samym sercu starego miasta. To miejsce idealne dla tych, którzy chcą połączyć degustację street foodu z podziwianiem uroku lubelskiej starówki. Czarna Owca słynie z burgerów, ale warto też spróbować ich 'gofro-burgera' - unikalnego połączenia klasycznego burgera z goframi. Lokal jest otwarty od poniedziałku do czwartku w godzinach 12:00-22:00, w piątki i soboty do 23:00, a w niedziele od 13:00 do 21:00. Ceny są nieco wyższe niż w typowych budkach z fast foodem - za burgera zapłacimy tu około 30-45 zł, ale jakość i atmosfera w pełni to rekompensują.

Ostatnim, ale nie mniej ważnym punktem na naszej mapie street foodu w Lublinie jest Jesz Burger & Pizza, zlokalizowany przy ul. Idziego Radziszewskiego 8. To miejsce, które łączy w sobie dwa ulubione przysmaki - burgery i pizzę. Jesz Burger & Pizza to idealna opcja dla grup o różnych preferencjach kulinarnych. Ich burgery są soczyste i pełne smaku, a pizza przygotowywana jest według tradycyjnych włoskich receptur. Lokal jest otwarty codziennie od 11:00 do 22:00, oferując elastyczne godziny dla swoich klientów. Ceny są umiarkowane - za burgera zapłacimy około 25-35 zł, a za pizzę 30-45 zł.

Warto zauważyć, że wszystkie te miejsca są łatwo dostępne komunikacją miejską. Do Abdul Cuda na kiju najłatwiej dotrzeć autobusami linii 3, 13 lub 30, wysiadając na przystanku 'Godebskiego'. Czarna Owca i Jesz Burger & Pizza znajdują się w centrum miasta, w pobliżu przystanków wielu linii autobusowych i trolejbusowych.

Pamiętajmy, że street food to nie tylko jedzenie, ale także doświadczenie. Każde z tych miejsc oferuje unikalną atmosferę i smaki, które odzwierciedlają różnorodność kulinarną Lublina. Czy to orientalne przyprawy w Abdul Cuda na kiju, czy domowe sosy w Czarnej Owcy, każde miejsce ma coś wyjątkowego do zaoferowania. To idealne punkty nie tylko dla turystów chcących poznać lokalne smaki, ale także dla mieszkańców szukających nowych kulinarnych doznań.

Kończąc naszą kulinarną podróż po Lublinie, warto podzielić się kilkoma praktycznymi wskazówkami, które pomogą Wam w pełni cieszyć się street foodem w tym pięknym mieście.

Po pierwsze, pamiętajcie o odpowiednim planowaniu. Większość miejsc, które poleciliśmy, jest otwarta w godzinach lunchowych i wieczornych, ale zawsze warto sprawdzić aktualne godziny otwarcia na ich stronach internetowych lub profilach w mediach społecznościowych. Na przykład, Street Szef (ul. Mariana Smoluchowskiego 1) i Munchies (ul. Hugona Kołłątaja 5/1d) są świetnymi opcjami na lunch, podczas gdy Red Rock City (ul. Marii Curie-Skłodowskiej 3) może być idealnym wyborem na późniejszą porę.

Jeśli planujecie odwiedzić kilka miejsc jednego dnia, warto rozważyć zakup biletu dobowego na komunikację miejską. Lublin ma dobrze rozwiniętą sieć autobusów i trolejbusów, które ułatwią Wam przemieszczanie się między różnymi punktami kulinarnymi. Bilet dobowy kosztuje około 15 zł i pozwoli Wam swobodnie eksplorować miasto.

Dla tych, którzy preferują zwiedzanie pieszo, warto wiedzieć, że większość polecanych przez nas miejsc znajduje się w centrum miasta lub w jego bliskim sąsiedztwie. Na przykład, spacer od Abdul Cuda na kiju (ul. Cypriana Godebskiego 3) do Czarnej Owcy Gastro Pub (ul. Prezydenta Gabriela Narutowicza 9) zajmie Wam około 15-20 minut, pozwalając przy okazji podziwiać uroki Lublina.

Pamiętajcie również o sezonowości. Niektóre lokale, jak Street Szef czy Abdul Cuda na kiju, mogą oferować specjalne menu letnie lub zimowe. Warto śledzić ich profile w mediach społecznościowych, aby być na bieżąco z nowościami i promocjami.

Dla rodzin z dziećmi polecamy szczególnie Munchies i Jesz Burger & Pizza (ul. Idziego Radziszewskiego 8). Oba miejsca oferują menu przyjazne dzieciom i mają przestrzeń, która pozwoli na komfortowy posiłek z najmłodszymi.

Jeśli jesteście wegetarianami lub weganami, nie martwcie się - większość polecanych przez nas miejsc oferuje opcje bezmięsne. Szczególnie polecamy burgery wegetariańskie w Czarnej Owcy i opcje wege w Munchies.

Warto również wspomnieć o okolicznych atrakcjach. Po zjedzeniu kebaba w Abdul Cuda na kiju, możecie udać się na spacer po Ogrodzie Saskim, który znajduje się zaledwie kilka minut spacerem od lokalu. Z kolei po wizycie w Czarnej Owcy, warto przejść się po lubelskiej starówce i odwiedzić Zamek Lubelski.

Dla miłośników nocnego życia, Red Rock City to świetny punkt startowy - po zjedzeniu burgera możecie kontynuować wieczór w jednym z pobliskich pubów na Starym Mieście.

Na koniec, pamiętajcie o zasadzie 'zostaw miejsce na deser'. Lublin słynie nie tylko ze street foodu, ale także z tradycyjnych słodkości. Po burgerze czy kebabie, warto spróbować lubelskich cebularzy lub pierniczków, które znajdziecie w lokalnych cukierniach.

Mamy nadzieję, że nasze wskazówki pomogą Wam w pełni cieszyć się kulinarną stroną Lublina. Pamiętajcie, że street food to nie tylko jedzenie - to sposób na poznanie kultury i atmosfery miasta. Smacznego i udanej kulinarnej przygody w Lublinie!